Pierwsza połowa w wykonaniu Śląska to było piękne granie łeb w łeb z o niebo lepszym przeciwnikiem. Ba! Nawet zawodnicy Śląska strzelili pierwsi gola na 1-0! Jednak kilka minut później straciliśmy bramkę (1-1). Do połowy wynik się już utrzymał. Następny kwadrans WKS grał jak równy z równym jednak po straceniu świetnego obrońcy - Dudu Paraiba, który dostał czerwoną kartkę wszystko się zepsuło, straciliśmy 3 bramki (1-4) i tak zakończył się ten mecz.

Miejmy nadzieje, że trener Stanisłav Levy rozpracuje 9 drużyne Hiszpańską i uda się nam awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej, jednak szanse są już poważnie zredukowane, gdyż:

- Musimy strzelić aż 3 bramki aby awansować
- Zabraknie Dudu Paraiby oraz Marka Paixao, którzy będą pauzować za kartki

Miejmy jednak nadzieje, że 35 tysięcy kibiców wesprze Śląsk i wyeliminujemy Sevillę!